W planie mieliśmy 33 chłopaków i 8 dziewczynek, bo na tyle mamy zapewnionych miejsc ale....życie bywa nieprzewidywalne i okazało się, że mamy ich więcej, tylko się bardzo sprytnie pochowały i dopiero przy karmieniu wyszło szydło z worka, czy może szczurki spod ściółki Tak więc szukamy kolejnych domów dla chłopaków, można się zgłaszać A póki co zamieszkają w naszym biurze, będziemy mieć miłe towarzystwo Pozostałe już jutro wyruszają w świat do domków stałych i tymczasowych.