Dziadeczek Biszkopt zaczął chodzić
Kilka dni temu do schroniska w Cieszynie (woj. śląskie) trafił zaniedbany dziadzio, którego nazwaliśmy Ikar (ale teraz wiemy już, że ma na imię Biszkopt) i dodaliśmy w niedzielnym poście zaginionych psiaków. Niestety nikt się po niego nie zgłosił Nie wiemy czy został potrącony przez samochód, czy był tak osłabiony, ale po przyjeździe nie umiał nawet wstawać. Do zdjęć udało się go wówczas przynieść. Jednak z dnia na dzień coraz bardziej wraca mu siła w łapkach i oto Biszkopt stanął na nogi i dzielnie aczkolwiek jeszcze chwiejnie pokonuje chociaż parę metrów. Już teraz powoli szukamy dla niego domu, gdzie będzie mógł spędzić resztę swojego życia. Domu z ogródkiem, bez schodów i śliskich podłóg. Rodzina, która go przygarnie musi liczyć się z tym, że łapki będą potrzebowały wspomagania suplementami i lekami. Jeżeli ktoś miałby u siebie miejsce dla tego dziadeczka baaaardzo prosimy o kontakt z Fundacją, tel. 782 717 771 (jeżeli nie odbieramy prosimy o sms z imieniem pieska, oddzwonimy).